Friendly Fires to dziwny zespół.
Zaczynali od brutalnego i pełnego chaosu hardcore'u, skończyli na dopracowanej do perfekcji fuzji tanecznych syntezatorów z rockowymi gitarami. Żeby tego było mało, pochodzą z chłodnej i deszczowej Anglii, a ich muzyka to kwintesencja tego co w naszej ulubionej porze roku, lecie, najlepsze. Jeśli kiedyś zastanawialiście się jak brzmi poranny spacer plażami Ibizy po pełnej wrażeń nocy, tudzież wyprawa luksusowym jachtem wzdłuż lazurowego wybrzeża u boku ukochanej osoby, to posłuchajcie Friendly Fires. Tak się składa, że już 24 maja wychodzi ich nowa płyta.
'Pala' od strony technicznej ma być kontynuacją debiutanckiego albumu, czyli spodziewać się możemy rozbudowanej sekcji rytmicznej, funkowego basu, niebanalnej gitary, przesterowanych (w umiarze) syntezatorów oraz oczywiście kapitalnego wokalu. Wszystko to okraszone jak każde wydanie XL Recordings ka-pi-tal-ną produkcją, koło której żaden audiofil nie może przejść obojętnie.
Running Away to póki co mój ulubiony, a przy tym chyba najlepiej reprezentujący ogólny dorobek Friendly Fires kawałek z nowej płyty. Enjoy!
Friendly Fires - Running Away
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz