Napisał do mnie jeden z członków Duńskiego zespołu The Boombox Hearts z prośbą o napisanie o nich co nieco. A jako, że na ogół staram się mieć dobre serce, to i bliźniego wesprę*.
Więc, jak już wspomniałem, The Boombox Hearts to czteroosobowy (Arne, Mikkel, Steffen oraz Ivan) Duński zespół grający psychodelicznego rocka z mieszanką country i popu lat 60. Trzeba przyznać, wychodzi im to bardzo dobrze. Mają już za sobą swój pierwszy koncert, a ich najpierwsiejsza produkcja, nosząca nazwę Gold jest już dostępna do przesłuchania. Ivan wyznał mi, że w przygotowaniu jest już składająca się z pięciu utworów epka i w sumie wszystko jest już gotowe, trzeba tylko to nagrać. A trzeba też zaznaczyć, że produkcja to full profeska - nie wiem, czy to oni sami w garażu nagrywali, czy wynajęli studio i inżyniera dźwięku, ale na prawdę nie brzmi to gorzej niż Phoenix, czy inne Friendly Fires (choć to może trochę głupie gatunkowo porównanie, ale nie o to tu chodzi).
The Boombox Hears - Gold
*Szkoda, że tak późno (kawałek został mi podesłany cztery dni temu), ale nie miałem wcześniej ani chwili wolnego czasu, to już się nie powtórzy, obiecuję psie pani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz